Rok 2015 i kolejne zapowiadają wiele wyzwań w zakresie ochrony danych osobowych. Łączy się to przede wszystkim z dynamicznie zmieniającą się rzeczywistością i coraz większym udziałem świata wirtualnego w naszym codziennym życiu. Co za tym idzie, dane osobowe są współcześnie gromadzone na niespotykaną skalę – ich ilość podwoiła się w ciągu ostatnich dwóch lat! Pytanie, jak z nowymi wyzwaniami poradzi sobie nowa GIODO?
Generalny Inspektor Danych Osobowych (GIODO) kontroluje i stoi na straży zgodności przetwarzania danych osobowych z przepisami Ustawy o ochronie danych osobowych (tj. Dz. U. z 2014 r. poz. 1182, 1662). Ponadto wydaje decyzje administracyjne, rozpatruje skargi w sprawach wykonania przepisów o ochronie danych osobowych, opiniuje związane ze swoją działalności akty prawne, a także prowadzi rejestr zbiorów danych osobowych oraz, od stycznia br., rejestr administratorów bezpieczeństwa informacji.
Po odejściu Wojciecha Wiewiórowskiego, który objął stanowisko zastępcy Europejskiego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, nowym GIODO została dr nauk prawnych Edyta Bielak-Jomaa.
Odbierz pakiet bezpłatnych poradników i mikroszkoleń RODO
Edyta Bielak-Jomaa pełni funkcję Kierownika Podyplomowych Studiów Ochrony Danych Osobowych na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego oraz Kierownika Centrum Ochrony Danych Osobowych i Zarządzania Informacją. Jest również organizatorką wielu konferencji naukowych, m.in. na temat danych medycznych, danych w działalności kościołów i związków wyznaniowych, ochrony danych w kontekście pracy dziennikarzy, itp.
W pierwszych wywiadach nowa GIODO podkreśla, że jedną z najistotniejszych zmian w zakresie ochrony danych osobowych, będzie wejście w życie nowego unijnego rozporządzenia, które z jednej strony uprości procedury związane z ochroną danych, z drugiej jednak – znacznie podniesie kary za naruszenie przepisów. Edyta Bielak-Jomaa zaznacza, że głównym zamiarem nie jest straszenie sankcjami, ale to, by przez odczuwalne dla przedsiębiorców sankcje, oddziaływać na nich prewencyjnie. Rozporządzenie może być przyjęte już w tym roku, a wówczas obowiązywać zacznie w roku 2017.
Nowa GIODO mówi również o konieczności uregulowania przez polskiego ustawodawcę zjawisk i danych, które w związku z rozwojem technologicznym stają się coraz bardziej powszechne, takich jak dane biometryczne, dane genetyczne, biobanki, itp.
W swojej pracy Edyta Bielak-Jomaa zapowiada ścisłą współpracę Najwyższą Izbą Kontroli – przede wszystkim w zakresie kontroli pozyskiwania i przetwarzania bilingów oraz bezpieczeństwa danych osobowych w cyberprzestrzeni – a także z Konfederacją Lewiatan, organizacją biznesową, reprezentującą interesy pracodawców w Polsce i Unii Europejskiej .
Mimo tych zapowiedzi w środowisku zajmującym się ochroną danych osobowych istnieją obawy, czy nowa GIODO poradzi sobie ze stojącymi przed nią wyzwaniami. Najczęściej pojawiającym się argumentem jest jej brak praktycznego doświadczenia. Czy są to obawy uzasadnione? To pokaże czas i pierwsze decyzje.
Współcześnie, gdy różnego rodzaju dane są gromadzone i przetwarzane na niespotykaną dotąd skalę, ochrona danych osobowych i ochrona prywatności są niezwykle istotne. Wskazuje na to m.in. prężnie działająca w Polsce Fundacja Panoptykon, która alarmuje, że niemal każda nasza aktywność jest monitorowana i rejestrowana dzięki tysiącom baz danych, kamerom monitoringu, telefonom komórkowym i cyfrowym śladom pozostawianym w sieci. Właśnie dlatego przed nową GIODO stawiane są duże wyzwania i niemniejsze oczekiwania. Jako firma specjalizująca się w ochronie danych osobowych i bezpieczeństwie informacji, bardzo liczymy na to, że Edyta Bielak-Jomaa wszystkie je spełni. Chcielibyśmy też, aby aktywnie włączyła się w prace nad dostosowaniem międzynarodowych regulacji prawnych w zakresie ochrony danych osobowych do współczesnych realiów. Ze swej strony trzymamy kciuki i życzymy powodzenia!